Pisz zlikwidował straż miejską
Znakomita większość radnych głosowała za likwidacją straży – za było 13, przeciw ledwie trzech. I przeważyły argumenty ekonomiczne, nie merytoryczne. Na likwidacji kilku etatów Pisz zyska rocznie około 700 tysięcy złotych. Niby niewiele ale w zadłużonym na 70 milionów (budżet roczny to 80 mln zł) mieście to sporo.
Piscy radni zostawili sobie jednak furtkę – jeśli finansowa sytuacja się poprawi to straż miejska będzie reaktywowana. Tyle, że nie wiadomo, kiedy to może nastąpić. Pisz i okolice to zagłębie bezrobocia na Warmii i Mazurach – co piąta osoba zdolna do pracy nie ma zatrudnienia.
Sytuacji nie uratowały jak na razie zakłady z branży drzewnej, które produkują dla szwedzkiej Ikei. A sama straż, co podkreślali policjanci (KWP w Olsztynie była przeciw likwidacji), była jednostką znakomicie poprawiającą bezpieczeństwo w Piszu. Tylko w zeszłym roku strażnicy miejscy z Pisza podjęli ponad siedem i pół tysiąca interwencji. W całej Polsce od początku lat 90 zeszłego wieku, kiedy zaczęły powstawać straże miejskie, zlikwidowano je w prawie 40 miastach i gminach.
Połowa samorządów z czasem uznała, że ta formacja porządkowa jest jednak przydatna i nastąpiła reaktywacja straży miejskich i gminnych. Hasło „zlikwidujmy straż miejską” jest w Polsce popularne. Przymiarki robił Elbląg ale ostatecznie pomysł upadł. Teraz swoją straż chce zlikwidować m.in. pomorska gmina Czersk.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?