13 czerwca, policjanci pojechali na interwencję do jednej z miejscowości w gminie Biała Piska. Zgłaszająca kobieta poinformowana, że pijany mąż straszy ją, że spali ich dom.
** Czytaj także:
15-latek kierował samochodem, a obok siedziała jego matka**
Na miejscu funkcjonariusze zastali zgłaszającą oraz jej kompletnie pijanego męża. Pani powiedziała, że zgłosiła interwencję, ponieważ mąż mówił, że zniszczy ich dom i nie wiedziała, co ma dalej robić w tej sytuacji. Wyjaśniła policjantom, że obecnie są w trakcie sprawy rozwodowej, a mąż od jakiegoś czasu nie mieszka z nią, tylko koczuje w budynku gospodarczym i najwyraźniej nie potrafi pogodzić się z tą sytuacją. Na koniec dodała, że mąż tylko mówił o spaleniu domu, ale nigdy by tego nie zrobił.
W rozmowie z mężem zgłaszającej policjantom udało się ustalić, że 35-latek pije, bo nie może się pogodzić z faktem, że żona chce się z nim rozwieść. Mężczyzna dodał bełkotliwie, że mówił o spaleniu domu, ale wcale nie zamierzał tego zrobić, a chciał jedynie postraszyć małżonkę i w ten sposób udowodnić jej, że tak mocno i gorąco ją kocha.
Funkcjonariusze przewieźli mężczyznę do komendy, gdzie sprawdzili jego stan trzeźwości. Badanie wykazało ponad 3 promile alkoholu w organizmie. W tej sytuacji zdecydowali o zatrzymaniu 35- latka do wytrzeźwienia w policyjnym areszcie.
Zobacz też. Ciężarówka uderzyła w pociąg WKD.
źródło: x-news
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?