Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkania z wielkiej płyty. Bloki z PRL jeszcze postoją, ale instalacje nie przetrwają

Tomasz Kapica
Bloki z prefabrykatów stawiano w wielu polskich miastach. Miały przetrwać 50-60 lat. Dziś wiadomo, że postoją jeszcze co najmniej 50 lat, ale trzeba w nie zainwestować. I to szybko.
Bloki z prefabrykatów stawiano w wielu polskich miastach. Miały przetrwać 50-60 lat. Dziś wiadomo, że postoją jeszcze co najmniej 50 lat, ale trzeba w nie zainwestować. I to szybko. Tomasz Bolt/Polskapresse
Bloki z prefabrykatów stawiano w wielu polskich miastach. Miały przetrwać 50-60 lat. Dziś wiadomo, że postoją jeszcze co najmniej 50 lat, ale trzeba w nie zainwestować. I to szybko.

Największym problemem technicznym okazały się wieszaki ze stali nierdzewnej, które pękały i wówczas taka kilkusetkilogramowa płyta spadała. Ale jak twierdzi Andrzej Dobrucki, prezes Krajowej Rady Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa, takich przypadków było w całej Polsce zaledwie kilka i żaden nie zakończył się tragicznie.

W wielu takich blokach zbudowanych w latach 70. czy 80. wciąż są stare instalacje elektryczne. Ze względu na oszczędności wykorzystywano do nich aluminium. Dziś z powodu wykorzystywania przez mieszkańców dużo większej ilości urządzeń elektrycznych, takie instalacje nie spełniają już standardów bezpieczeństwa, mogą być przyczyną groźnych pożarów.

Kolejny kłopot to instalacje wodno-kanalizacyjne. Wiele z nich wykonanych zostało z rur stalowych. Na nich osiada kamień, który zmniejsza przekrój rur. To z kolei może doprowadzić do zmniejszenia ciśnienia wody na wyższych piętrach. Dlatego w wielu blokach w całym kraju konieczne są wielomilionowe inwestycje.

Gazu nikt w wieżowcach lokatorom nie odetnie. Pomysł „wyprowadzenia” instalacji gazowych z „peerelowskich” bloków upadł. Byłoby to zbyt drogie i kłopotliwe. Poza tym nie jest konieczne.

Wszystkie badania wskazują, że trwałość bloków z wielkiej płyty na zagrożenie wybuchem gazem jest większa, niż budownictwa tradycyjnego. Dużo gorzej jest w starych kamienicach. Docieplenie budynków, którego nie planowano 40 czy 50 lat temu ogranicza też dziś dostęp powietrza do spalania. Z kolei doszczelnienie okien ogranicza wymianę powietrza, przez co mnożą się grzyby i pleśń.

Problem dotyczy w sumie aż 4 mln mieszkań w całej Polsce, dlatego na zlecenie dawnego Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa stan techniczny budynków wielkopłytowych badają eksperci, m.in. Instytut Techniki Budowlanej.


od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto